poniedziałek, 21 grudnia 2009

Waterloo and City Line.

Od czasu przeniesienia do klienta w City dojezdzam do pracy pociagiem, a nastepnie metrem - linia Waterloo and City.

Linia Waterloo and City Line ma tylko 2.5km dlugosci i sklada sie z 2 stacji - Waterloo i Bank (kiedys stacja ta nazywala sie City). Linia zostala otwarta w 1898r i jej jedynym celem jest przewozenie dojezdzajacych do pracy (commuters) miedzy stacja London Waterloo a City. Pociagi jezdza tylko w dni powszednie i w soboty, na dodatek w dosc ograniczonych godzinach, w porownaniu do innych lini metra.

Przejazd zajmuje tylko 4 minuty, a pociagi jezdza w godzinach szczytu tak czesto, ze maszynista nie ma czasu przejsc z jednego konca pociagu na drugi, mimo, ze pociag ma tylko 4 wagony. W zwiazku z tym maszynista poprzedniego pociagu czeka na drugim koncu peronu i wraca pociagiem, ktory wlasnie przyjechal. Na lini jezdzi tylko 5 skladow (10 skladow po 2 wagony, polaczone w zestawy).

Mimo tak czestych odjazdow pociagow na stacji London Waterloo w godzinach szczytu czesto robi sie kolejka do wejscia na perony i ciagnie sie po rampie i w korytarzu stacji. Natomiast na stacji Bank jest tak duzo ludzi, ze najlepiej jest przejsc na drugi peron i przejsc po nim zanim dojdzie sie do wlasciwych drzwi, gdzie chce sie wsiasc. Kazdy ma swoja strategie wsiadania i podrozowania. Jak jade na Bank to wsiadam do ostatniego wagonu, bo jest tam najwiecej miejsc. Cena za to jest wycieczka po peronie na Banku i "marsz pingwinow". Z powrotem staram sie wsiasc do tego samego wagonu, bo dzieki temu szybciej wychodze z peronu na Waterloo.

Z peronow Waterloo & City Line mozna wyjechac ruchomym chodnikiem lub wyjsc po schodach. Jak pisalam juz wczesniej, po poludniu na ruchomym chodniku robi sie bardzo goraco i zawsze korzystam wtedy ze schodow. Z tego co wyczytalam na Wikipedii to ruchome chodniki (travelators) zostaly zamontowane w 1959r. Jesli nie zostaly od tej pory drastycznie zmodernizowane, to nie dziwne jest, ze wytwarzaja tyle ciepla podczas dzialania.

Podobno te linie metra niektorzy nazywaja "drain" czyli sciek. Cos w tym jest, bo jak pociag czasami zatrzyma sie w tunelu to jest bardzo nieprzyjemny zapach, co prawda nie do konca przypomina to zapach scieku.

Stacja Bank tez jest ciekawa sama w sobie. Jest polaczona dlugim tunelem ze stacja Monument i jest duzym punktem przesiadkowym. Jestem pewna, ze kiedys robilam tam zdjecia, jednak nie moge znalezc ich nigdzie w swojej galerii. Musze poszukac zdjec na komputerze domowym.

W zwiazku z tym, ze Waterloo & City Line nie kursuje w niedziele, to od czasu do czasu jest udostepniane do filmow, np: "Sliding Doors" z Gwyneth Paltrow z akcja w Londynie. Co prawda stacja ta konkuruje z nieczynna stacja metra Piccadilly - Aldwych, ktora tez jest czesto wykorzystywana przez filmowcow lub muzykow (teledysk Prodigy).

Artykul na Wikipedii, dokladnie opisujacy historie lini - Wikipedia

Strona o historii londynskiego metra, zawierajaca dzial o nieuzywanych stacjach i odcinkach metra - link

Kilka ksiazek na temat Waterloo and City Line. Jedna musi byc prawdziwa biblia, bo ma ponad 400 stron i jest poswiecona tylko tej lini, chociaz cena wskazuje, ze to pozycja dla koneserow. Ksiazka, o nieuzywanych stacjach metra kusi mnie juz od paru lat, ale zawsze jakos udaje mi sie powstrzymac, zeby jej nie kupic ;-)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz