piątek, 18 grudnia 2009

Jak nie strajk to mgla.

British Airways wygralo ze zwiazkami zawodowymi w sadzie i strajk musial zostac odwolany. BA powolalo sie na nieprawidlowosci w procesie glosowania i sad uznal to. Jednak, zeby nie bylo za wesolo to tego samego dnia ogloszono, ze szkocka linia lotnicza padla, ze bagazowi na lotnisku Heathrow i Aberdeen beda strajkowac 22 grudnia oraz oraz ogloszono strajk maszynistow Eurostar w piatek i sobote. Ten ostatni podobno ma byc niegrozny, bo brytyjskich maszynistow zastapia Belgowie i Francuzi.

Podrozni nie maja lekko. Wczoraj zaczal padac snieg i dzisiaj rano wiele lotnisk bylo tymczasowo zamknietych a loty odwolane lub opoznione. Mam nadzieje, ze zima pojdzie sobie do przyszlego tygodnia. Nie wiem jak tam kwestia strajku bagazowych, czy dogadaja sie z nimi czy 22 grudnia zaczna gromadzic sie bagaze na Heathrow. Z tego co widze, to ten strajk ma dotyczyc tylko obslugi dla kilku lini: Emirates, Turkish i Thai Airlines.

Co za swieta, wszystkim zebralo sie na akcje protestacyjne i strajki. Jeszcze tylko brakuje gestej mgly do kompletu z dalszymi opadami sniegu.
----------------------------------
Aktualizacja: British Airways przyslalo mi maila, ze obdarowuje mnie 25tys mil w programie BA Executive Club w podziekowaniu za moja cierpliwosc. Co dadza mi te mile? Lacznie z tymi, ktore juz zebralam lub zbiore bede miala ich okolo 35tys, moge je zamienic na 2 loty powrotne do Warszawy dla jednej osoby lub 3 do 4 lotow powrotnych po Europie (Amsterdam, Paryz itp). Jak nie zgubia mi bagazu, samolot nie spozni sie lub nie odwolaja mi lotu na Cypr, to bede mogla powiedziec, ze niezle wyszlam na tych grozbach strajku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz