wtorek, 22 maja 2007

Zaglowiec Gotheborg.

Zaglowiec Cutty Sark spalil sie w poniedzialek rano. W miedzyczasie nasze oczy moze cieszyc szwedzki zaglowiec, na goscinnych wystepach. Przyplynal w zeszly weekend i pozostanie w Londynie do 2 czerwca. Gotheborg zacumowany jest w Docklands, stanowiac kontrast z nowoczesnymi wiezowcami.





środa, 9 maja 2007

Dlugi weekend.

Najwyzszy czas napisac cos o weekendzie. Zaczal sie troche niefortunnie, spoznionym samolotem. Wybralam Wizzair zamiast BA, bo mialam dosyc tego wiecznego spoznienia. Niestety wybor byl tylko w polowie trafny. Z przyczyn operacyjnych samolot spoznil sie 1h20min. Coz to sa przyczyny operacyjne? To taka forma podawania wytlumaczenia, bez wnikania w szczegoly. Oto prawdziwe przyczyny spoznienia: http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34397,4107147.html

W sumie to dobrze, ze nie powiedzieli prawdy, bo ta moglaby wywolac male zamieszanie wsrod pasazerow.

Poza tym weekend w Polsce przebiegl raczej bez sensacji. Zdziwilo mnie ubogie wyposazenie wypozyczonego samochodu. Brak centralnego zamka, szyby na korbe, ale za to klimatyzacja i CD. To chyba specjalnie na zamowienie produkuja takie hybrydy. Ciekawe jak reaguja na brak centralnego zamka obcokrajowcy? Chyba nie sa zachwyceni, ze czolowa firma w branzy oferuje im takie uslugi.
Najgorsza czesc weekendu to powrot o 6 rano we wtorek i pojscie do pracy z marszu. Nawet udalo sie to przetrwac.
Jak wracalam z pracy i szlam swoja ulica zapomnialam juz, ze bylam w Polsce.W koncu to juz dwa lata od zmiany rzeczywistosci.Moze dla niektorych zabrzmi to brutalnie, ale nie tesknie za Polska, ani Warszawa. Miasto, ktore podobalo mi sie, historyczna Warszawa, istnieje juz glownie w ksiazkach. Wspolczesna Warszawa kojarzy mi sie glownie z korkami, spalinami i najazdem ludzi z innych miast, ktorych wiekszosc nie interesuje sie jej historia czy architektura i mysli tylko o tym ile moze zarobic w stolicy.