Promocja polegala na tym, ze jesli zarezerwuje wyjazd na marzec (miesiac moich urodzin), do konca stycznia, to dostane za to dodatkowe mile. W przypadku przelotu w klasie ekonomicznej w Europie bylo to 4tys mil lub dla klasy biznesowej 8tys mil.
Przejrzalam sobie dostepnosc lotow do kilku miejsc, w ktorych jeszcze nie bylam i wylonilam liste 3 miejsc: Mediolan, Nicea, Marsylia. Z tych trzech miejsc wybralam Mediolan, ze wzgledu na piekna katedre, ktora widzialam kiedys na zdjeciach i chcialam zobaczyc na zywo.
Zdjecie z Wikipedii. |
Gdy zabralam sie do wyboru hoteli, to zdebialam. Nie spodziewalam sie, ze ceny hoteli w Mediolanie sa tak szokujaco wysokie. 5* to ceny powyzej 200 funtow za noc. Musialam pogodzic sie z czyms nizszej klasy. Po wielu godzinach wyszukiwania i kombinowania wybralam noclegi w Como, nad jeziorem. Pol godziny pociagiem od centrum Mediolanu, z lotniska mialam wynajac samochod.
Gdy sprawdzilam dzisiaj prognoze pogody dla Como, okazalo sie, ze w niedziele ma tam padac snieg! Kolejne pare godzin wyszukiwania i stanelo w koncu na Novotelu Airport Linate 4*. Transfer z lotniska za darmo, a z hotelu do centrum mozna dojechac tramwajem. Nie trzeba wynajmowac samochodu. Zarezerwowalam pokoj Executive, co by zniwelowac ryzyko slabej jakosci hotelu, o ktorej wspominano w recenzjach. Spodziewam sie, ze po uzyciu vouchera na 40 euro w programie lojalnosciowym Accor Hotels i otrzymaniu cashbacku z Quidco, zaplace nie wiecej jak 100 funtow za noclegi. Punkty w programie Accor zostaly uzyskane z konkursu na Facebooku, wiec zdobylam je bardzo niskim kosztem.
100 funtow hotel + 40 funtow przelot w BA Club za mile lotnicze. Mysle, ze to przyzwoity deal. Oczywiscie na miejscu trzeba bedzie cos jesc i zaplacic za zwiedzanie, ale nie beda to jakies wysokie koszty. Wyjazd juz w najblizszy weekend: 15-17 marca 2013 :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz