Realizacja planu w poscie: Norwegia, Szwecja w marcu 2012 - cz. 1.
Zainspirowana kalendarzem astronomicznym, ktory w styczniu mial zdjecie Zorzy Polarnej (Aurora Borealis - Northern Lights), postanowilam w koncu pojechac na polnoc i zaobserwowac i sfotografowac to zjawisko osobiscie.
Punktem wyjsciowym mojej podrozy byly warszaty fotograficzne w Abisko w Szwecji. Jednak cena tych warsztatow troche mnie odstraszala i postanowilam zorganizowac sobie wlasny wyjazd i wlasne warsztaty :-)
W efekcie wyszla z tego taka oto wyprawa:
Dzien 1 - przelot Londynu Heathrow do Bergen. Zaokretowanie na MS POLARLYS firmy Hurtigruten.
Dzien 2-5 - rejs z Bergen do Tromso. Kazdego dnia wycieczka fakultatywna z oferty Hurtigruten.
Dzien 5 - dobicie do Tromso. Czas wolny i nocleg w lokalny hotelu.
Dzien 6 - zwiedzanie Tromso, o 16.00 autobus do Narvik. Nocleg w lokalnym hotelu.
Dzien 7 - zwiedzanie Narvik, o 18.00 pociag do Abisko.
Dzien 7 - 9 - pobyt w Abisko, polowanie na Zorze Polarna. 9 dnia pociag do Kiruny.
Dzien 9 -13 - pobyt w Kirunie. Polowanie na Zorze Polarna, wycieczka do Ice Hotel i inne lokalne atrakcje.
Dzien 13 - przelot z Kiruny do Sztokholmu, nocleg w hotelu.
Dzien 14 i 15 - pobyt w Sztokholmie, zwiedzanie. Wieczorny lot do Londynu.
Od poltora tygodnia ogladam codziennie strone z kamera internetowa w obserwatorium Abisko. Przez wszystkie dni Zorza Polarna byla widoczna od zmroku do switu. Dzisiaj po raz pierwszy jest zachmurzone niebo. Powyzsze zdjecia pochodza wlasnie z tej kamery internetowej, z 25 stycznia 2012, dzien po burzy magnetycznej na sloncu.
O rejsach Hurtigruten przeczytalam pare dni temu, ale dopiero wczoraj postanowilam dodac to do mojego pobytu w Kirunie. Pierwotnie rozwazalam rejs 6 dniowy z Bergen do Kirkenes, ale nie wyrobilabym sie czasowo miedzy innymi urlopami. Z Kirkenes bardzo trudno wydostac sie i dojechac do Kiruny. Trzeba poleciec dookola z 2 przesiadkami przez Oslo i Sztokholm, wiec zrezygnowalam z tej opcji. Musialam tez rozbic na 2 dni przejazd z Tromso do Kiruny, ze wzgledu na dosc dlugi czas podrozy.
Dokladne rozplanowanie, wyszukanie polaczen i sprawdzenie cen biletow zajelo mi 2 dni. Kupilam juz wszystkie bilety lotnicze (3) oraz zaplacilam za rejs statkiem. Za hotele zaplace na miejscu. Wyjazd 19 marca 2012.
------------------
Aktualizacja (20/02/2012): Nastapila mala zmiana planu podrozy, dodalam 2 dniowy pobyt w Abisko i skrocilam pobyt w Kirunie.
Patrząc na marcowe temperatury odechciało mi się polowań na zorze ;)
OdpowiedzUsuńW drugiej połowie marca oczekuję czegoś na plusie, a nie -20 stopni