
sobota, 13 stycznia 2007
Victoria i Albert.
W sobote po sniadaniu pojechalismy do Victoria & Albert Museum. Zawsze mowilam, ze pochodze po muzeach zima, jak bedzie kiepska pogoda. Tyle, ze zima nigdy nie przyszla, ale kiepska pogoda byla wystarczajacym powodem. V&A to oczywiscie muzeum typu gigant, ktorego nie ma nawet co probowac obejsc jednego dnia. Skupilismy sie tylko na czesci brytyjskiej. Mielismy jeszcze isc do architektury, ale poddalismy sie, nastepnym razem.

Autor:
Podrozniczka
o
19:52


Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
Londyn,
monarchia,
zwiedzanie
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz