Przeczytalam dzis rano, ze zarzad British Airways zakonczyl negocjacje z pracownikami pokladowymi i strajk odwolano. Co z tego, ze go odwolano, gdy operator odwolal wczesniej 1300 lotow i kazal swoim pasazerom zmienic daty odlotu, a czesc z nich kupila drozsze bilety w innych liniach, byc moc odleciec.
Rozczarowalam sie i postanowilam na przyszly raz kupowac bilety w innych liniach jesli beda w podobnej cenie do BA, ktore trzeba przyznac bywalo tanie. W sumie i tak nie mialam nawet karty lojalnosciowej i nie zbieralam punktow, mimo przelatania wielu mil, bo kupowalam za tanie bilety. Moga sobie swoje punkty i przelatane mile wsadzic w skrzydlo, albo do luku bagazowego ;) No coz, zycze im powodzenia w odzyskiwaniu zaufania klientow, a ja sprawdze jaki poziom uslug oferuja inne linie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz