Luby kupil filtr podczerwieni do naszego obiektywu i testuje teraz nowe mozliwosci robienia zdjec. Ponizej kilka z nich. Pierwsze to widok z naszego okna w sypialni, dwa pozostale z wycieczki do Silchester.
Sztuczka przy robieniu tych zdjec polega na tym, ze nie widac zupelnie nic przez ten filtr, wiec najpierw trzeba ustawic aparat (na statywie), a na koncu zalozyc filtr i zrobic zdjecie. Filtr zatrzymuje swiatlo widzialne dla oka czlowieka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz