poniedziałek, 11 lipca 2011

Cecilienhof, Neuer Garten w Poczdamie.

Drugi dzien pobytu w Poczdamie zaczelam bardzo wczesnie. Zaraz po sniadaniu postanowilam podjechac w 2 miejsca samochodem, bo wiedzialam, ze nie dam rady dojsc tam na piechote podczas calego dnia zwiedzania. Poza tym pewnie zabrakloby mi czasu.

Najpierw pojechalam obejrzec imitacje antycznych ruin niedaleko Parku Sanssouci. Zaparkowalam na uliczce Ruinenbergstrasse (w tlumaczeniu: ulica ruin na wzgorzu) i doszlam sciezka na wzgorze do ruin.

Z albumu Sanssouci Park, Potsdam, June 2011

Oprocz lokalnych mieszkancow na spacerze z psami, nie bylo tam nikogo innego, zadnych turystow. Na srodku znajduje sie zbiornik, ktory kiedys byl zrodlem wody do fontann w Parku Sanssouci.

Z albumu Sanssouci Park, Potsdam, June 2011

Zwiedzanie ruin trwa 5-10 minut, mozna chwile popatrzyc w strone Palacu Sanssouci i to by bylo na tyle.

Drugi przystanek porannej wycieczki byl w Neuer Garten. Tym razem nie dalo rady zaparkowac na bocznej ulicy, bo ta byla obstawiona lub byl zakaz parkowania. Przy parku jest parking platy 2 euro za godzine lub 6 euro za caly dzien. Przyjechalam na miejsce ok 9.15, wiec park i parking byly jeszcze puste.

Zwiedzanie zaczelam od Palacu Cecilienhof. Zostal on zbudowany w latach 1914-1917 dla ksiecia Wilhelma Hohenzollerna i jego małżonki Cecylii, księżniczki Meklemburgii i Schwerina. Styl palacu, z okresu dynastii Tudorow, zostal wybrany po wizycie pary ksiazecej w Anglii.

Goscie w restauracji hotelowej jedli jeszcze sniadanie, a na terenie parku byly tylko pojedyncze osoby z psami lub biegacze i rowerzysci. Na lace przed domem jedna ze spacerowiczek pokazala mi zajaca siedzacego w wysokiej trawie.

Z albumu Cecilienhof, Neuer Garten, Potsdam, June 2011

Po obserwacji zajaca odwrocilam sie w strone domu i dotarlam do ogrodu. Coz moge powiedziec, widok byl przepiekny, brak spacerowiczow, zielono, kwitnace kwiaty. Magiczna chwila.

Z albumu Cecilienhof, Neuer Garten, Potsdam, June 2011

Na malym dziedzincu ladna kompozycja kwiatowa i fontanna Narcyza.

Z albumu Cecilienhof, Neuer Garten, Potsdam, June 2011

Nastepnie pokrecilam sie chwile po lace i porobilam zdjecia, korzystajac z braku innych zwiedzajacych.

Z albumu Cecilienhof, Neuer Garten, Potsdam, June 2011

Dopiero gdy skonczylam robic zdjecia i zaczelam obchodzic budynek dookola pojawila sie pierwsza wycieczka. Jak szarancza psujaca wspanialy klimat miejsca.

Niestety mialam bardzo malo czasu na dalsze zwiedzanie, wiec zdecydowalam sie tylko na wizyte w budynku, gdzie jest ekspozycja zwiazana z Konferencja Poczdamska. Pokoje ksiazece mozna zwiedzac tylko z przewodnikiem, wycieczki sa co 2 godziny. Jesli ktos ma czas, to polecam. W przewodniku, ktory kupilam, wygladaja interesujaco.

W Neuer Garten jest jeszcze kilka budynkow godnych obejrzenia: Palac Marmurowy, Oranzeria, Grota, Piramida. Poza tym warto pospacerowac sciezkami nad jeziorem.

Po powrocie z Neuer Garten musialam opuscic pokoj hotelowy, zostawilam samochod na ulicy przy parku i zwiedzalam obiekty Sanssouci.

Mialam zwiedzic jeszcze jeden park tego dnia - Babelsberg, ale zabraklo mi mocy w nogach i organizmie. Zostawiam sobie to wszystko na kolejna wizyte w Poczdamie, tak mi sie tam spodobalo.

Linki:
Galeria z Cecilienhof i Neuer Garten z czerwca 2011,
Galeria z drugiej wizyty w Poczdamie we wrzesniu 2011
Galeria z wizyty na Christmas Market w grudniu 2012.

Opis zwiedzania Parku Sanssouci.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz