sobota, 13 maja 2006

Wzdluz Tamizy

Mieszkajac w Richmond grzechem by bylo nie spedzac odpowiednio duzo czasu na lonie natury. Oprocz ogromnego Richmond Parku mozna spacerowac lub jezdzic na rowerze nad rzeka, mozna zapisac sie do klubu kajakowego, uczyc sie zeglowac, plywac lodka itp.

Dzis wybralam sie na krotka wycieczke rowerowa. Pojechalam nad rzeka z Richmond, przez Ham do Teddington Lock, a nastepnie prawie do Kingston. Lacznie okolo 15km.
Miejscami sciezka jest dosc kamienista i niezbyt wygodna, ale w dalszej czesci byla asfaltowa.
Ponizej zdjecie z bardziej zielonych odcinkow.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz