Powrot z wakacji czesto bywa ciezki, zwlaszcza zderzenie z rzeczywistoscia. Tym razem zaliczylam jeszcze szok estetyczny. Wielka Brytania w porownaniu ze Szwajcaria to wrecz kraj brudasow. Smieci wydaja sie byc wszechobecne, gdy tymczasem w Szwajcarii nic nie walalo sie po ulicach, ani komunikacji miejskiej. W gorach i na szlakach nie bylo ani pol papierka.
Najpowazniejszy szok to oczywiscie zobaczenie kobietek wybierajacych sie na imprezy sobotnie w Londynie. Nie chce tutaj nikogo urazic, ale widok tylu otylych osob w kusych, wyzywajacych szmatkach moze przyprawic o bol glowy.
Uff... no i znowu w domu. Kiedy nastepny urlop?
Zdjecia ze Szwajcarii.
poniedziałek, 26 czerwca 2006
środa, 14 czerwca 2006
Travel Bookshop.
Jakis czas temu, przy okazji wizyty w Notting Hill odwiedzilam Travel Bookshop. To pierwowzor sklepu, z filmu "Notting Hill" z Hugh Grantem i Julia Roberts. Sklep z filmu byl zbudowany na wzor tego, w bylym sklepie miesnym pare ulic dalej.
Musze przyznac, ze prawdziwy sklep jest calkiem niezle wyposazony i udalo mi sie znalezc to czego szukalam, czyli przewodnik po szlakach rejonu Jungfrau w Alpach. Juz za pare dni przetestuje przewodnik i przekonam sie o jego przydatnosci.
Musze przyznac, ze prawdziwy sklep jest calkiem niezle wyposazony i udalo mi sie znalezc to czego szukalam, czyli przewodnik po szlakach rejonu Jungfrau w Alpach. Juz za pare dni przetestuje przewodnik i przekonam sie o jego przydatnosci.
Autor:
Podrozniczka
o
14:54
0
komentarze
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
ksiazki,
zwiedzanie
poniedziałek, 12 czerwca 2006
Oxford
Oxford jest polozony zaledwie kilkadziesiat km od Londynu i jest idealnym celem jednodniowej wycieczki.
Wybralam sie tam autobusem lini Stage Coach, tzw. Oxford Tube. Bilet kosztuje 13 funtow w obie strony, a jak sie kupi przez internet na stronie megabus.co.uk, to jest nawet tanszy. Autobusy jezdza cala dobe, w ciagu dnia srednio co 15 minut.
Tuz przed Oxfordem autobus utknal w korku spowodowanym przez roboty drogowe. Korek byl znacznie inny od tych znanych na codzien. Otoz samochody ruszaly sie do przodu co jakies 10 minut. Nie moglam zrozumiec dlaczego. Dopiero wracajac zobaczylam tablice informacyjne. Otoz po jednej nitce jezdni puszczono ruch w obie strony, ale nie tak jak w Polsce, ze auta jada wolniej po zwezonych pasach. Tutaj swiatla byly tak ustawione, ze kazda strona z 4 ramiennego skrzyzowania miala swoj czas na przejazd, w rezultacie pod swiatlem mozna bylo utknac na jedyne 12 minut!
Trafilam na wyjatkowy dzien, w ktorym to wydawano dyplomy absolwentom i cale miasto bylo pelne swietujacych studentow. Udalo mi sie zrobic troche ciekawych zdjec z zycia miasta, nie tylko architektury.
Oxford jest bardzo wdziecznym obiektem do fotografowania. Wiele zabytkowych budynkow, tereny zielone oraz ogrod botaniczny. Ogrod sam w sobie nie byl jakis niesamowity, ale podobno jest bardzo stary.
A jak ma sie juz dosyc zwiedzania zawsze mozna udac sie na zakupy albo wybrac opcje odpoczynku na zielonej trawce.
Zdjecia z wycieczki - Oxford
Wybralam sie tam autobusem lini Stage Coach, tzw. Oxford Tube. Bilet kosztuje 13 funtow w obie strony, a jak sie kupi przez internet na stronie megabus.co.uk, to jest nawet tanszy. Autobusy jezdza cala dobe, w ciagu dnia srednio co 15 minut.
Tuz przed Oxfordem autobus utknal w korku spowodowanym przez roboty drogowe. Korek byl znacznie inny od tych znanych na codzien. Otoz samochody ruszaly sie do przodu co jakies 10 minut. Nie moglam zrozumiec dlaczego. Dopiero wracajac zobaczylam tablice informacyjne. Otoz po jednej nitce jezdni puszczono ruch w obie strony, ale nie tak jak w Polsce, ze auta jada wolniej po zwezonych pasach. Tutaj swiatla byly tak ustawione, ze kazda strona z 4 ramiennego skrzyzowania miala swoj czas na przejazd, w rezultacie pod swiatlem mozna bylo utknac na jedyne 12 minut!
Trafilam na wyjatkowy dzien, w ktorym to wydawano dyplomy absolwentom i cale miasto bylo pelne swietujacych studentow. Udalo mi sie zrobic troche ciekawych zdjec z zycia miasta, nie tylko architektury.
Oxford jest bardzo wdziecznym obiektem do fotografowania. Wiele zabytkowych budynkow, tereny zielone oraz ogrod botaniczny. Ogrod sam w sobie nie byl jakis niesamowity, ale podobno jest bardzo stary.
A jak ma sie juz dosyc zwiedzania zawsze mozna udac sie na zakupy albo wybrac opcje odpoczynku na zielonej trawce.
Zdjecia z wycieczki - Oxford
Autor:
Podrozniczka
o
16:46
0
komentarze
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
UK,
zwiedzanie
Subskrybuj:
Posty (Atom)